CD Black Prince
Zawahałem się i zacząłem grzebać kopytem w piachu.
- To nie takie łatwe. Bo coś mnie gryzie i nie potrafię tego zmienić. Jak mam być radosny, gdy serce mnie boli? Bo ja nie zawiodłem tylko stada. Zawiodłem kogoś ważniejszego. Przyjaciela, który zresztą odszedł i ukochaną. Do tego wszystkiego chwycił mnie okropny strach. Boję się do niej podejść i przeprosić. Boję się, że ona już mi nie przebaczy. Ją zawiodłem najbardziej i nic juz tego nie naprawi.
Nie zważałem na to, że zwierzam się praktycznie nie znanemu mi ogierowi. Musiałem zrzucić ciężar z serca, bo stłumiłby mnie on całkowicie. Bałem się. Prawdziwie i szczerze.
- Ja się boję - wybąkałem jeszcze i spuściłem łeb.
<Prince?>
Zawahałem się i zacząłem grzebać kopytem w piachu.
- To nie takie łatwe. Bo coś mnie gryzie i nie potrafię tego zmienić. Jak mam być radosny, gdy serce mnie boli? Bo ja nie zawiodłem tylko stada. Zawiodłem kogoś ważniejszego. Przyjaciela, który zresztą odszedł i ukochaną. Do tego wszystkiego chwycił mnie okropny strach. Boję się do niej podejść i przeprosić. Boję się, że ona już mi nie przebaczy. Ją zawiodłem najbardziej i nic juz tego nie naprawi.
Nie zważałem na to, że zwierzam się praktycznie nie znanemu mi ogierowi. Musiałem zrzucić ciężar z serca, bo stłumiłby mnie on całkowicie. Bałem się. Prawdziwie i szczerze.
- Ja się boję - wybąkałem jeszcze i spuściłem łeb.
<Prince?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz