poniedziałek, 19 maja 2014

Od Miriam

CD historii Dęblina

Siedziałam w jaskini. Co robiłam? Od tamtej sytuacji z Havaną, nie przestawałam myśleć o moim życiu. Nie mówiąc już o tym, że codziennie czułam jak szarpały mną uczucia i spływające łzy. Akurat siedziałam przy niewielkiej jamie, która była połączeniem głównego pomieszczenia z sypialnią, gdy ktoś podszedł do mojej jaskini. Odwróciłam się i poszłam sprawdzić kto to. Przed nią stał Dęblin.
~To ostatnia osoba, którą chciałam widzieć... Nie! W ogóle go nie chciałam widzieć!~ we mnie wręcz się gotowało.
-Czego tu chcesz?- spytałam z pogardą.
-Cześć- przywitał się, widocznie nie wiedząc od czego zacząć.
-Nie masz innego zajęcia, panie szanowny alfo? Nie chcę cię wiedzieć. Jakoś dawno cię przy mnie nie było- posłałam mu tylko ciężkie spojrzenie i odwróciłam energicznie głowę.
-Chcę ci tylko wytłumaczyć coś...- odpowiedział wręcz szeptem.
-A ja nie chcę słuchać twoich tłumaczeń! Wiesz co ci powiem??? Rzeczywiście byłam głupia, że dałam się nabrać twojemu urokowi osobistemu i się dać zwieść. ,,Miriam kocham cię, jesteś tą jedyną"- zacytowałam go- Akurat!- krzyknęłam, patrząc z nienawiścią- Uwierz, że nie popełnię takiego drugiego błędu. Nie wiesz jak ja się czułam gdy siedziałam sama w ciemnej jaskini, widząc jak odchodzisz- w oczach zbierały mi się łzy.
-Miriam...- tylko cicho stęknął
-Tak wiem! Masz partnerkę. I wiem jak się teraz ona czuje! Nie... chciałam powiedzieć miałeś, bo niby to ja zepsułam ci życie... Jeszcze tego brakowało- odeszłam kawałek.
-Nie histeryzuj- odparł.
-Nie histeryzuj! Jak byś chciał wiedzieć, to ja mam tu największe prawo do tego co nazwałeś histerią! Kochałam cię, myślałam, że ty to odwzajemniasz, a ty po prostu chciałeś zabawić asie na moich uczuciach, mną!- upadłam na ziemię i zaczęłam płakać.

<Dęblin?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz