CD historii Havany
Głośno wypuściłam powietrze z płuc, nie mogąc oderwać wzroku od zachodzącego słońca. tak, w oczach stanęły mi łzy, jednak jestem na tyle silna by nawet płacz powstrzymać.
-Czyli ci nic nie powiedział?- zadałam pytanie retoryczne.
-Jak widać... Powiedz, bo nie chce mi się czekać- odparła widocznie zniesmaczona rozmową ze mną.
-Tak więc, jeśli mam być wobec ciebie szczera to powiem krótko. Jestem w ciąży z Dęblinem- odwróciłam głowę w jej kierunku i spojrzałam wymownie- Myślałam, że ci to powiedział, ale...
-Że co?- przerwała mi z lekkim niedowierzaniem.
Nie wiedziałam czy kryje wielkie zdumienie w sobie czy rzeczywiście mało ją to obchodzi. Mnie już nie obchodziło czy rujnuję mu życie, ale wiedziałam, że Havana musiała poznać prawdę, bo z tego co było widać raczej on nie zamierzał jej o tym powiedzieć.
-Jestem w ciąży z Dęblinem- powtórzyłam wyraźnie- Dowiedziałam się niedawno.
Klacz najwyraźniej nie zamierzała odpowiadać. Odwróciła tylko wzrok i teraz to ona patrzyła na daleki punkt w horyzont.
<Havana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz