CD historii Pride
Spojrzałam na nią bezuczuciowo, myśląc co bym mogła odpowiedzieć. W pewnym momencie chciałam się jej spytać co rzeczywiście mogłam jej odpowiedzieć, ale w ostatniej chwili się powstrzymałam.
-Pytasz co ja lubię...?- zrobiłam krok ku niewielkiemu drzewu- Ja natomiast lubię jesień i wiosnę, ale tylko ze względu, że jest co jeść. W jesień wszystko zasypia i obumiera. Nie ma zielonej trawy, co jest chyba jedynym minusem. Nie latają żadne robale, nie ma pająków, ptaki odlatują, żaden mi nie przeszkadza w spaniu, spacerze i tym podobne. Niektóre zwierzęta idą spać, co też mnie zadowala. Jednymi słowy... nie ma nic i jestem sama. A... i nie lubię upału- uśmiechnęłam się złośliwie w stronę klaczy.
Widać, że była trochę zniesmaczona moją wypowiedzią, no ale musi przyjąć moje zdanie. Jak nie to trudno. Ja jej przyjęłam. Odeszłam parę kroków znowuż. Do głowy przyszło mi pytanie, na które byłam bardzo ciekawa.
-Słyszałam, że chcesz odejść?- zaczęłam bawić się gałązką.
<Pride?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz