CD Jaspera
-Ty zaproponowałeś mi zwiedzanie terenów? - wybałuszyłam oczy, podobnie
jak on przed chwilą. Siliłam się na obojętny ton, bo co się tu cieszyć i
dziwić. Zwykły ogier proponuję mi zwiedzanie terenów. Nic niezwykłego.
Jednak to mnie jakoś zaskoczyło...
-Powiedzmy... - prychnął obojętnie, odwracając głowę w przeciwną niż padał mój wzrok
Zaczęłam się zastanawiać. Może by tak odbiec od mojej zasady i... się zgodzić?
Faint, znowu. Miękniesz i to dlaczego?
Bez powodu.
-Co do ignorowania, nie chciałam aby tak to wyglądało... - zaczęłam się tłumaczyć
-Tylko winni się tłumaczą - stwierdził dumnie Jasper, starając się być obojętnym.
-A nazwij to jak tam chcesz- syknęłam, jednak już nie tak obojętnie - To co... propozycja nadal aktualna?
Jasper? Nie mam weny, sorry xd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz