C.D Damaskusa.
Szliśmy tak z 5 minut i w końcu znaleźliśmy się przy celu. Podeszłam
powoli do wody ,schyliłam łeb i zaczęłam brać duże łyki wody. Oh, jaka
ta woda jest orzeźwiająca! Odwróciłam się do Damaskusa.
- Nie chcesz się napić? - zapytałam.
Ogier na mnie spojrzał.
- No w sumie mam sucho w gardle więc skorzystam z okazji. - odparł.
Podszedł do wody , nachylił głowę i zaczął brać duże łyki wody. Po
chwili odsunęłam się od wody. Damaskus podniósł głowę i na mnie
spojrzał.
- Gdzie teraz chcesz iść? - zapytał.
- Nie wiem. Może pochodzimy po wszystkich terenach? - zaproponowałam.
<Damaskus?Wena powraca>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz