sobota, 31 maja 2014

Od Jennifer

C.D Damaskusa.

Szliśmy tak z 5 minut i w końcu znaleźliśmy się przy celu. Podeszłam powoli do wody ,schyliłam łeb i zaczęłam brać duże łyki wody. Oh, jaka ta woda jest orzeźwiająca! Odwróciłam się do Damaskusa.
- Nie chcesz się napić? - zapytałam.
Ogier na mnie spojrzał.
- No w sumie mam sucho w gardle więc skorzystam z okazji. - odparł.
Podszedł do wody , nachylił głowę i zaczął brać duże łyki wody. Po chwili odsunęłam się od wody. Damaskus podniósł głowę i na mnie spojrzał.
- Gdzie teraz chcesz iść? - zapytał.
- Nie wiem. Może pochodzimy po wszystkich terenach? - zaproponowałam.

<Damaskus?Wena powraca>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz