CD Jaspera
W momencie gdy usłyszałam głos Jaspera, dobiegający jakby zza światów
odwróciłam wzrok od nieba i tym samym wróciłam z krainy marzeń. Jednak
nie zamierzałam jeszcze spojrzeć. Moją uwagę przykuła kępka trawy
wyglądająca niesamowicie smakowicie... Dodatkowo, była tuż pod moimi
nogami. Nie myśląc o odpowiadaniu ogierowi, schyliłam łeb i zaczęłam się
paść. O realnym świecie i pytaniu przypomniało mi się dopiero wtedy,
kiedy ogier znacząco chrząknął. Podniosłam wtedy łeb i odezwałam się:
-Jeśli o mnie idzie.... - zaczęłam, starając się jak najbardziej przedłużać to wszystko
-Oczywiście, że o Ciebie - syknął zniecierpliwiony nieźle Jasper.
-Mógłbyś chociaż nie przerywać, co? - prychnęłam, wracając do mojego
pogardliwego tonu - A więc nie do końca. Ale nie potrzebuję pomocy, jak
będę chciała sama to odkryję - dodałam. Przez krótką chwilę spojrzałam
Jasperowi w oczy. Dlaczego? A skąd mam wiedzieć? Coś mi kazało.
Jednakże, szybko odwróciłam wzrok.
-Nawet mi nie zależy na pokazywaniu Ci kolejno terenów - rzucił szybko
-I dobrze - powiedziałam zdecydowanie
Jasper?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz