CD Vito de Rain
On chyba nie wiedział, że mam żywioł- umysł. Jednak nie byłam na niego
zła za jego zachowanie, bo "pomógł" mi odkryć moc. Mianowicie potrafiłam
czytać w myślach! Słyszałam, jakby przez mgłę jak mówi, że jestem
smarkulą albo, że zaciągnie mnie do Bluszczolasu i tam zostawi. Jednak
nie słyszałam jego głosu uszami, więc musiał to myśleć. Mimo wszystko
byłam troszkę zła, bo jak można zaciągać gdziekolwiek Laurel!
Mimo wszystko byłam mu jednak winna (niestety...) przeprosin i podziękowań.
- Przepraszam i dziękuję...- powiedziałam cichutku, ledwo słyszalnie.
- A to za co?- spytał wyraźnie zaskoczony.
- Dziękuję za to, że mi pomogłeś i przepraszam, że byłam taka "smarkulowata".
- Acha. Jednak ciągle nie rozumiem... Za co mi dziękujesz?
Postanowiłam nie odpowiadać jednoznacznie. Niech sam się domyśli.
- A jakie są te twoje inne problemy oprócz tej smarkuli?
(Vito de Rain?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz