niedziela, 4 maja 2014

Od Laurel

 CD Vito de Rain

On chyba nie wiedział, że mam żywioł- umysł. Jednak nie byłam na niego zła za jego zachowanie, bo "pomógł" mi odkryć moc. Mianowicie potrafiłam czytać w myślach! Słyszałam, jakby przez mgłę jak mówi, że jestem smarkulą albo, że zaciągnie mnie do Bluszczolasu i tam zostawi. Jednak nie słyszałam jego głosu uszami, więc musiał to myśleć. Mimo wszystko byłam troszkę zła, bo jak można zaciągać gdziekolwiek Laurel!
Mimo wszystko byłam mu jednak winna (niestety...) przeprosin i podziękowań.
- Przepraszam i dziękuję...- powiedziałam cichutku, ledwo słyszalnie.
- A to za co?- spytał wyraźnie zaskoczony.
- Dziękuję za to, że mi pomogłeś i przepraszam, że byłam taka "smarkulowata".
- Acha. Jednak ciągle nie rozumiem... Za co mi dziękujesz?
Postanowiłam nie odpowiadać jednoznacznie. Niech sam się domyśli.
- A jakie są te twoje inne problemy oprócz tej smarkuli?

(Vito de Rain?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz