niedziela, 18 maja 2014

Od Laurel


Był deszczowy dzień. Jednak ja wbrew pozorom lubiłam tą lejącą się z nieba wodę. Postanowiłam się przejść do lasu, gdzie zawsze panuje jesień.Od kiedy jestem dorosła polubiłam trochę samotność. Przechadzałam się miedzy drzewami, gdy ujrzałam idącego trochę przede mną ogiera. Podeszłam do niego. Pomyślałam, że zagaję rozmowę.
- Cześć. Jestem Laurel, a ty?- przywitałam się i delikatnie się uśmiechając.

(Jasper?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz