niedziela, 18 maja 2014

Od Meggie

Obudziły mnie promienie słońca, wpadające do mojej jaskini. To był mój pierwszy dzień w stadzie. Od alfy usłyszałam, że jest tu też Misaco, eee... Pomyłka, Filjan. Dzisiaj chciałam się spotkać z moją "córką", więc ruszyłam pod wskazane miejsce przez alfę, Havanę. Jednak zastałam tylko klacz,miała na oko około dwóch lat. Nie, to na sto procent nie moja córka...
- Wiesz może gdzie mieszka Filjan? - spytałam
- Mamę? Chyba jest gdzieś z Castielem... - Rzuciła obojętnie. Jestem babcią czy co?! - A z kim tak w ogóle rozmawiam?
- Z mamą Filjan...
Przyjrzała mi się badawczo
- Jestem Laurel. Jej "córka" - Przedstawiła się
- To powiesz mi gdzie ona jest?

(Laurel?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz