CD Laurel
Dłuższą chwilę w milczeniu przyglądałem się klaczy. Ona również wbiła we mnie swoje zawzięte spojrzenie i widać było, że nie zamierza odpuścić. Chyba jednak będzie musiała, bo ja na pewno nie zamierzam się tu z nią zbyt długo użerać...
-A czy to aby na pewno twoja sprawa?-spytałem dość kąśliwie.
Klacz wyglądała na co najmniej zdziwioną. Trudno, nie zamierzam się tu z nikim pieścić...
Laurel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz