C.D Dęblina.
Spojrzałem na niego. Westchnąłem. - Wybacz nie chciałem się mieszać w twoje sprawy prywatne. - powiedziałem odwracając się. Prychnąłem i ruszyłem przed siebie. Alfa pff... Bardzo śmieszne... Szedłem tak przed siebie i szedłem... W końcu wszystkie tereny sam zwiedziłem. Pff... I to ma być Alfa (Wybacz Dęblin ale taki jestem) ? Haha bardzo śmieszne tarzam się ze śmiechu na ziemi. Oh ah... Spojrzałem przed siebie. Ujrzałem jakąś osobę. Była to klacz. Uśmiechnąłem się delikatnie pod nosem. Odwróciłem głowę bo coś usłyszałem z tyłu. Nagle odwróciłem głowę ponownie przed siebie przede mną stała już klacz. - Cześć. - powiedziałem uśmiechnięty. - Hej. - odparła. - Jestem Harry. - przedstawiłem się. <Oranio?> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz