CD Perły
Gdy weszliśmy z Perłą na jesienną ścieżkę, od razu zaczęła się wojna na liście... Oboje rzucaliśmy liśćmi w powietrze goniąc się przy tym wzajemnie... Jeden raz się podemknąłem i wylądowałem w liściach... Gdy się z nich wynurzyłem Perła się przenikliwie ze mnie śmiała. Ja wstałem i łobuzersko się do niej uśmiechnąłem... Perła już wiedziała co chcę zrobić więc zaczęła uciekać.... Oczywiście jej się nie udało i oboje ze śmiechem wylądowaliśmy w morzu liści...
- Figaro ! Ty wariacie ! - powiedziała do mnie uśmiechając się.
- No co? - zapytałem po czym również się uśmiechnąłem i ją pocałowałem.
Było bardzo zabawnie... Spędziliśmy tam jakieś pół dnia...Po skończeniu zabawy postanowiłem że zabiorę moją ukochaną do Alei Róż. Klacze uwielbiały tam przychodzić bo to było niezwykłe i bardzo romantyczne miejsce. Gdy tam dotarliśmy Perła oczywiście zaczęła wąchać wszystkie kwiaty dookoła. Ja skorzystałem z jej zajęcia i zacząłem pleść jej wianek z rożnych pięknych kwiatów.... Pozrywałem fioletowe Irysy, lawendę, hortensje, frezje i ostróżkę... I tak powstał piękny wianek dla mej księżniczki... Podszedłem do Perły włożyłem jej wianek na głowę a ta się zarumieniła i mnie pocałowała. Chyba jej się spodobał mój prezent.... Spojrzałem w niebo i zauważyłem że zaczęło się powoli ściemniać...Perła również popatrzyła w niebo po czym nagle się mnie spytała...
< Perła? :3 >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz