CD. Rossy
Gdy klacz spojrzała na mnie, jakby coś podskoczyło w sercu... Albo nawet całe serce. Wzniosło się do góry, na widok jej przepięknych oczu.
Może inne klacze mają ładniejsze oczy, ale nigdy z płci 'pięknej' nie poznałem. Rossa jest pierwszą klaczą, z którą rozmawiam.
-Rossa... - zacząłem niepewnie.
Nurtowało mnie jedno pytanie, jedno małe pytanko.
-Tak? - posłała mi pytające spojrzenie
Nerwowo kopałem nogą w piasku.
-Ty wybaczyłaś w końcu swojemu ojcu? - zapytałem dość niepewnie
Rossa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz