CD. Jennifer
-Teraz to dopiero uśniesz - zaśmiałam się - A więc tak... Wychowywałam się w małym stadzie, na farmie. Moimi rodzicami byli Skytle i Erben, poza tym miałam siostrę Simmane i dwóch braci: Fiksa i Zibbalta - zaczęłam opowiadać historię - Ale wracając do tematu. Żyło mi się doskonale, rodzice o mnie dbali, jednak ja zawsze wolałam towarzystwo rodzeństwa. Niestety, gdy skończyłam rok, mój brat, Fiks uciekł. A wieku dwóch lat ruszyłam za nim. Ktoś mi powiedział, że przebywa w stadzie Błękitnego Księżyca. Niestety, nim tam dotarłam stado rozsypało się. Dołączyłam do Mysterious Valley i ku wielkiej uciesze znalazłam tu mojego braciszka. Niestety, teraz go jakoś nie ma. Znowu przepadł jak kamień w wodę - powiedziałam głucho - Tutaj poznałam mojego byłego partnera, Slayer'a. Miałam z nim dwoje dzieci, Tyriona i Midway, ale... nas związek się rozsypał. Wiem, to moja wina, najpierw odeszłam z córką, potem wróciłam sama i dałam im nieźle popalić. Myślałam, że samej będzie mi lepiej... Ale... nie jest za dobrze. Czasami za nimi tęsknie, ale oni już mnie nienawidzą. Myślę, że nigdy mi nie przebaczą. Zresztą, zaczęłam ostatnio nowe życie. Staram się zapomnieć, ale prawdopodobnie to ja nigdy sobie nie wybaczę, że potraktowałam moją tutejszą rodzinę jak śmieci.
Jennifer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz