wtorek, 15 lipca 2014

Od Scolle

-W sumie, też bardzo lubię zimę - zaczęłam moją opowieść - Ale to pewnej, chłodnej jesiennej nocy przyszłam na świat. Może stąd mój sentyment do jesieni... Poza tym kocham kolory jesienne. Brunatny, czerwony, bordowy, brązowy, pomarańczowy... To mi przypomina o czasach dzieciństwa, które były wyjątkowo dobre. Przypomina mi to zabawy z dzieciństwem w wyścigi kto pierwszy skoczy w liście - tutaj zaśmiałam się wesoło - Ale jednocześnie uwielbiam zimę. Biały, zimny puch, który pod dotykiem moich kopyt tak miło chrzęści to cudowny dźwięk. Zabawy w zimę są po prostu cudowne. Wiosna, czas gdy wszystko się ożywia też jest piękny. Chyba najmniej lubię lato. A co najbardziej? Chyba jesień, potem zimę, a potem wiosnę. Chociaż ciężko to powiedzieć - znowuż to uśmiechnęłam się
Jennifer pokiwała głową.
-A jaki jest Twój ulubiony kolor? - zapytała, uśmiechając się
-Nie mam ulubionego - wyznałam - Ale najbardziej uwielbiam turkusowy, brunatny i pomarańczowy - rzekłam trochę nieśmiało, po czym dodałam - A Twój?

Jennifer?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz