CD. Jennifer
-Pogoda też dobry temat! - pokiwałam zadowolona głową - I ile mi się zdaje jeszcze go nie przerabiałyśmy... - dodałam, śmiejąc się cicho.
Jenn pokiwała głową, w wyraźnym zamyśleniu. W końcu, po paru minutach ciszy odezwała się, nadal lekko zamyślona:
-Straszny dzisiaj żar leje się z nieba, prawda?
Kiwnęłam głową.
-W takie dni jak ten, znaleźć wodę i się schłodzić to brzmi jak marzenie ściętej głowy. Chociaż ścięta głowa raczej nie ma marzeń - zaśmiałam się - Ale przynajmniej cieszmy się, że zamiast żaru nie leje się woda z nieba i nie mamy typowo psiej pogody, w którą nawet pies z kulawą nogą by nie wyszedł.
Znowu cisza.
-A tak w ogóle, jaką najbardziej lubisz porę roku i dlaczego? -zapytałam
Jennifer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz