CD Mystic`a
Poczułem tylko ból w klatce piersiowej i w brzuchu, a potem widziałem tylko zamglony obraz i mroczki. Co słyszałem? Nic... byłem jak głuchy. Tylko cichy szept. Potem nogi same pode mną się załamały i upadłem. Nie mogłem już dalej trzymać oczu otwartych. Po chwili zamknąłem je. Ostatnie co widziałem to tylko twarz Nevady i jej oczy. I zapadła ciemność...
Czułem zimno. Jakbym znajdował się w lodzie. Słyszałem dookoła siebie głosy, szepty. Zobaczyłem kontury koni i twarz mojej siostry. Przed oczami miałem całą swoją historię. To co było i to co jest. A co będzie dalej? Nie wiem. Czy zginę czy przeżyję. Wszystko się wali, jakby świat skończyć się miał za kilka minut. Straszne czy może piękne. Ocenić sam nie mogłem...
Otworzyłem oczy. Obok mnie stał mały źrebak, maści karej. Patrzył na mnie swoimi dużymi oczami, uśmiechając się lekko. Był bardzo podobny do... do mnie. To byłem ja. W dzieciństwie. Naokoło polana, jakby zrobiona z chmur i mgły. Słońce chowa się co chwila za chmurami i wychodzi. Uśmiechnąłem się lekko, lecz ból nadal przeszywa moja klatkę piersiową. Chciałem wstać, lecz po chwili wszystko to znikło. Teraz jestem w nieświadomości...
<Mystic? Nevada? Nevciu... odezwij się>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz