niedziela, 6 lipca 2014

Od Nevady

CD Mystic'a

Serce dziko łomotało mi się w piersi, jakby miało zamiar zaraz z niej wyskoczyć, ja sama natomiast coraz bliższa byłam odejściu od zmysłów. Był to ten rodzaj strachu, który paraliżuje najmocniej, nie pozwalając nawet dać upust emocjom w postaci choćby jednej łzy. Nie było w nim miejsca na gniew na Mystica, choć ten niewątpliwie miał jeszcze nadejść, jednak póki co moje myśli zajmował tylko i wyłącznie Qerido. I nikt więcej.
Nogi kompletnie wrosły mi w ziemię, a gula powstała w krtani nie dawała słowom przejść przez gardło.
Któraś z medyczek pochyliła się nad Qeridem, zasłaniając mi widok na niego. Rozpoznałam w niej Niebieską. Z falą ulgi przyjęłam fakt, że Mystic zaczął jej pokrótce wyjaśniać co się stało, ja sama nie potrafiłabym w tym momencie tego zrobić.

Mystic? Qerido?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz