CD opowiadania Jack'a
Prychnąłem
- Możliwe...
Przyjrzałem się mu. Często za to słyszałem, że ogier beta jest... po prostu jak wieczny źrebak; wesoły, żartobliwy, żywy. A ogier, z którym właśnie rozmawiałem, nie był taki. Pod żadnym pozorem
- Wiesz... - zacząłem - Może się obrazisz, ale... gdzie ta twoja wesołość, o której mówiono? Kiedy dołączyłem do stada, wszędzie słyszałem: Ogier Beta to ucieleśnienie wiecznego źrebaka. I to się im podobało. Konie potrzebują teraz kogoś, kto im pomoże, kogoś kto im pomoże wstać na nogi. Havana straciła partnera, sama musi się pozbierać. Konie ciebie naprawdę uwielbiają, tylko musisz w to uwierzyć i znowu być sobą - mrugnąłem do niego
<Jack? sorry, ale coś mi się podziało z klawiaturą i nie mogę pisać c z kreseczką xd>
Prychnąłem
- Możliwe...
Przyjrzałem się mu. Często za to słyszałem, że ogier beta jest... po prostu jak wieczny źrebak; wesoły, żartobliwy, żywy. A ogier, z którym właśnie rozmawiałem, nie był taki. Pod żadnym pozorem
- Wiesz... - zacząłem - Może się obrazisz, ale... gdzie ta twoja wesołość, o której mówiono? Kiedy dołączyłem do stada, wszędzie słyszałem: Ogier Beta to ucieleśnienie wiecznego źrebaka. I to się im podobało. Konie potrzebują teraz kogoś, kto im pomoże, kogoś kto im pomoże wstać na nogi. Havana straciła partnera, sama musi się pozbierać. Konie ciebie naprawdę uwielbiają, tylko musisz w to uwierzyć i znowu być sobą - mrugnąłem do niego
<Jack? sorry, ale coś mi się podziało z klawiaturą i nie mogę pisać c z kreseczką xd>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz