CD. Harry'ego
Odwróciłam się nagle. Mały lisem podążał za nami jak cień.
Widząc moje czujne spojrzenie na chwilę się zatrzymał. Zawołałam Harry'ego, aby pokazać mu, że nie jesteśmy sami.
-Wydaje się, że chyba Cię polubił - mrugnęłam do niego, wskazując na liska
Zaśmialiśmy się nagle, tak z niczego.
Po chwili zapytałam się.
-Harry, z czego my się właściwie śmiejemy?
Harry? I masz Ci los, wena mi zwiała :_;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz