CD Cloud'a von Meteorite
Lekko się uśmiechnęłam
- Tak, wszystko zrobione jest z wosku, drzewa to ogromne świeczki - wyjaśniłam - trzeba tutaj uważać
- Nieźle - powiedział ogier po czym lekko odskoczył, okazało się, że
nadepnął na jeden z płomyków - rzeczywiście trzeba uważać - przyznał
ogier - są to jakieś strumyki? - zapytał ale tym razem cały czas patrząc
pod kopyta
- Oczywiście, tylko to nie są normalne potoczki tylko rzeczki z wosku - odpowiedziałam a ogier spojrzał na mnie zaciekawiony
- A mogła byś mnie do jednego zaprowadzić? - zadał pytanie wyrównując się ze mną
- Tak, a czemu by nie - powiedziałam po czym dodałam - tak naprawdę od
samego początku się tak kieruję ponieważ to jedne z najpiękniejszych
zjawisk tego terenu
Już niedaleko ukazał się nam piękny strumyk, mocno pomarańczowy niosący z
sobą kawałki woskowych gałązek, które jeszcze się nie roztopiły tuż
obok nas stał powalony pień "drzewa".
- Może przejdziemy na drugą stronę? - zapytał z uśmiechem
- Ale oczywiście - powiedziałam odwdzięczając uśmiech
Szybko weszłam na pień, który lekko się zakołysał i musiałam na chwile
przystanąć by złapać równowagę lekko przestraszona poszłam dalej
- Uważaj - usłyszałam za sobą głos ogiera, który również widać, że się zlękną.
- Dobrze - odparłam podenerwowana
Ogier gdy ja oddaliłam się odpowiednio również wszedł na pień, który
znów złowieszczo się zakołysał, postawiłam ostrożnie krok a po nim drugi
słyszałam za sobą Cloud'a. Gdy byliśmy prawie na końcu pień za trząsł
się a ja nie przygotowana poślizgnęłam się i zaczęłam się ześlizgiwać do
rzeczki, usłyszałam krzyk ogiera a potem...
Cloud? opowiadanie pod napięciem xD dobrze, a ja nie powinnam być taka natrętna sorry :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz