poniedziałek, 5 maja 2014

Od Slayer'a

 CD Scolle

Zamurowało mnie, to prawda. Bo to, czego się najmniej spodziewałem okazało się prawdą. W pierwszej chwili tylko wpatrywałem się w Arhuka
a w następnych chwilach przeniosłem już radosne spojrzenie na moją partnerkę. Też nie mogła w to uwierzyć.
Wyszliśmy z jaskini, Scolle szła podpierając się mną. Jako pierwszy odezwałem się ja:
-Nie mogę w to uwierzyć! Będziemy mieć źrebaka! - zacząłem skakać uszczęśliwiony. Musiało to wyglądać dziwnie. Scolle jednak się nie uśmiechnęła.
-Taaak... - odpowiedziała pusto
Spojrzałem na nią? O co chodzi? Dlaczego jest smutna? Trąciłem ją pyskiem.
-Nie martw się, damy radę. Ufam, że będziemy dobrymi rodzicami - rzekłem, po czym dodałem z pewnością w głosie - Damy radę, Na pewno!
Scolle uśmiechnęła się delikatnie, a ja poczułem, że wraca jej humor. Całe szczęście.
-Uśmiechaj się często, a wszystko będzie dobrze. Zobaczysz. Będzie dobrze - pocieszyłem ją jeszcze

Scolle?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz