niedziela, 4 maja 2014

Od Jennifer

C.D Damaskusa.

Spojrzałam na ogiera.
- No jasne! - odparłam uradowana.
Ogier się zaśmiał. Ja zaczęłam biec przed siebie cwałem dziko rżąc. Ma grzywa powiewała... Damaskus ruszył za mną po chwili się zatrzymaliśmy. Spojrzał na mnie.
- Oh Jenny... - rzekł.
Zrobiłam słodkie oczka.
- Ty coś kombinujesz? - spytałam.
On popatrzył na mnie a ja na niego...

(Damaskus?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz