C.D Damaskusa.
Spojrzałam na ogiera.
- No jasne! - odparłam uradowana.
Ogier się zaśmiał. Ja zaczęłam biec przed siebie cwałem dziko rżąc. Ma
grzywa powiewała... Damaskus ruszył za mną po chwili się zatrzymaliśmy.
Spojrzał na mnie.
- Oh Jenny... - rzekł.
Zrobiłam słodkie oczka.
- Ty coś kombinujesz? - spytałam.
On popatrzył na mnie a ja na niego...
(Damaskus?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz