CD Harry'ego
-Owszem, spieszę się.-warknąłem nieprzyjemnie, kładąc uszy po sobie.
Ogier wyglądał na ogromnie zaskoczonego, zapewne nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Myślał, że jak jestem alfą, to będę traktował jego zachowanie inaczej, niż każdy inny ogier na moim miejscu? Dobre sobie... Nie zamierzam pozwalać, żeby ktokolwiek mieszał się w to, co się dzieje pomiędzy mną i Havaną. Nie potrzebuję nikogo, żeby pomógł rozwiązywać mi moje problemy, albo żeby móc wypłakać się na ramieniu. Sam sobie doskonale poradzę.
Harry?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz