piątek, 1 maja 2015

Od Arota do Havany

Szedłem w poszukiwaniu stada ponad rok... Mijałem różne stad,a lecz to nie było to czego szukałem... W innych stadach liczyła się tylko siła i okrucieństwo czego nie tolerowałem... Wystarczyło mi już okrucieństwo ogiera który siłą przejął moje stado po zabiciu mego ojca... Szukałem prawdziwego domu a nie sztucznego... Czasami śniłem o tym, że bawiłem się z moimi rodzicami i przyjaciółmi na łące i było tak jak kiedyś... Lecz to już była tylko bolesne wspomnienie... Nagle wszedłem na tereny jakiegoś stada... Skąd to wiedziałem? Mianowicie zobaczyłem dużo śladów końskich kopyt, a w oddali słyszałem rżenie... Pomyślałem, że w końcu dotarłem do stada którego szukałem... Pobiegłem przez las i zatrzymałem się przy dużym drzewie... Nie myliłem się... W końcu po długich poszukiwaniach odnalazłem stado, o którym tyle słyszałem i do którego tak długo wędrowałem... Nie posiadałem się z radości... Lecz nagle zrozumiałem, że jeszcze nie należę do tego stada.... Nagle zobaczyłem jakąś klacz która pasła się w blasku słońca... Postanowiłem że podejdę do niej i spytam się o alfy tego stada... Tak uczyniłem. Podszedłem do zdziwionej klaczy która pierwszy raz na oczy mnie widziała i grzecznie się spytałem:
- Przepraszam... Czy mógłbym rozmawiać z alfami tego stada? - zapytałem przyjaźnie.
- Tak. Zaraz cię do nich zaprowadzę... A tak w ogóle jestem Meggie. A ty? - zapytała przyjaźnie.
- Bardzo miło mi cię poznać. - opowiedziałem- A mam na imię Arot i chciałbym dołączyć do tego stada...
- To fajne. - odpowiedziała klacz i się uśmiechnęła- Choć! Zaprowadzę cię do naszych przywódców.
I klacz tak zrobiła. Weszliśmy na jakąś polanę a przed sobą zobaczyłem duże stado koni... Klacz szła żwawo i podeszła do jakiejś klaczy... Wydawała się być miła...
Nagle klacz do mnie podeszła i zapytała:
- Meggie mówiła mi, że chcesz dołączyć... To prawda? - zapytała z ciekawością i obejrzała mnie od dołu do góry.
- Tak. Chciałbym dołączyć... - powiedziałem po czym opowiedziałem jej swoją historię...

< Havi? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz