-Historia, tak? Nie łudź się, jest nudna i krótka. Ale skoro nalegasz- uśmiechnąłem się do niej promiennie
Kiwnęła głową, zaciekawiona.
-Urodziłem się chłodnej nocy, tej samej zresztą co Midway, moja siostra. Miałem cudowne dzieciństwo, bogate w szczęście... Ale... Gdy dorosłem było w miarę normalnie, ale nagle moja matka odeszła ze stada, wraz z moją siostrą. Ta pierwsza wróciła, nakrzyczała na mojego ojca, że go nienawidzi, że to koniec, że niech nie liczy, że ona do niego wróci. Nienawidzę jej - przeszedł mnie dreszcz - Mój ojciec bardzo cierpiał bez niej, ja też a gdy wróciła tak miło nas przywitała.... No, mówiłem, że nudna historia. A teraz wal swoją.
Rossa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz