CD Havany
Wywróciłem oczyma, nadal kierując łeb przed siebie. Nie chciałem jej sprawiać przykrości, ale rozmowa o moim samopoczuciu? To takie dziwne...
- U mnie wszystko gra, na prawdę. Znaczy... Nie uraziłaś mnie - spojrzałem na Havanę - Chodzi o to, że... - już nawet miałem zamiar jej powiedzieć, ale głupia duma mi na to nie pozwalała - Po prostu muszę trochę ochłonąć. Długo mnie nie było. Odwykłem od obowiązków - prychnąłem niby śmiejąc się.
Westchnąłem ciężko i rozejrzałem się na boki. Wokół panowała dziwaczna cisza, która była natarczywa i niepokojąca.
- Może powinniśmy sie przejść? - spytałem - Jeszcze zapuścimy tu korzenie - uśmiechnąłem się do niej - Chyba tego nie chcemy, co?
<Havana?>
Wywróciłem oczyma, nadal kierując łeb przed siebie. Nie chciałem jej sprawiać przykrości, ale rozmowa o moim samopoczuciu? To takie dziwne...
- U mnie wszystko gra, na prawdę. Znaczy... Nie uraziłaś mnie - spojrzałem na Havanę - Chodzi o to, że... - już nawet miałem zamiar jej powiedzieć, ale głupia duma mi na to nie pozwalała - Po prostu muszę trochę ochłonąć. Długo mnie nie było. Odwykłem od obowiązków - prychnąłem niby śmiejąc się.
Westchnąłem ciężko i rozejrzałem się na boki. Wokół panowała dziwaczna cisza, która była natarczywa i niepokojąca.
- Może powinniśmy sie przejść? - spytałem - Jeszcze zapuścimy tu korzenie - uśmiechnąłem się do niej - Chyba tego nie chcemy, co?
<Havana?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz