C.d Anastazji
Spojrzałem na Anastazję.
- Mi sie dobrze spało, a jemu nie wiem.
Wstałem i podszedłem do malucha.
- Jak Ci sie spało? - spytałem go.
Zaczął machać ogonem i mnie polizał po policzku.
- To chyba znaczy dobrze. - powiedziała Anastazja.
Podniosłem łeb do góry. Podszedłem do niej. Mój plus jest taki, że jestem od niej nieco większy. Więc stanąłem naprzeciwko niej, uniosłem łeb wysoko do góry i patrzyłem jej w oczy. Po chwili znowu stanąłem tak bardziej normalnie.
- A jak tobie się spało? - spytałem.
Anastazja?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz