CD. Harry'ego
-Dzięki - uśmiechnęłam się niewyraźnie, czując tak jakby... wzruszenie? Niby zwykły, a jednak niezwykły gest.
-Spoko - pokiwał głową - To naprawdę nic. - powiedział
-Oj tam - westchnęłam głośno, wyraźnie szczęśliwa.
Nasze szczęście przerwał szelest, dobiegający z krzaków.
-Co się dzieje? - spytałam, wlepiając oczy w krzak
Harry?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz