piątek, 27 lutego 2015

Od Spartana

CD Szebry

- Trzeba przyznać, że masz całkiem dobrą kondycję - stwierdziła Szebra, próbując wyrównać oddech.
- Dziękuję - uśmiechnąłem się do klaczy dysząc nie mniej niż ona.
Ruszyliśmy wolnym stępem. Z uwagi na tempo spaceru i na urok miejsca, ktoś trzeci mógłby spokojnie pomyśleć, że jesteśmy parą. Gdy nawiedziła mnie ta myśl, spojrzałem na milczącą, spacerującą obok mnie Szebrę. Powoli i z gracją stawiała swoje piękne, śnieżnobiałe kopyta, wsłuchując się w kojący szum wody. Zwolniłem tempa, by w pewnym momencie zatrzymać się całkowicie. Dopiero wtedy klacz zauważyła mój wzrok spoczywający na niej i również się zatrzymała. Staliśmy naprawdę bardzo blisko siebie, na tyle, że dokładnie słyszałem jej oddech i czułem go na swoich chrapach. Szczerze mówiąc, byłem zaskoczony sytuacją, jaka właśnie zapanowała między nami. Spojrzałem się w jej uśmiechnięte, błyszczące oczka.
- Masz śliczne oczy - powiedziałem cicho, nie mogąc się powstrzymać od tego komplementu.

<Szebra? Przepraszam za tak długą przerwę :c >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz