Zbliżały się Walentynki, a właściwie nie zbliżały, bo miały być jutro. Zaczynałam panikować, zresztą jak zawsze przed Dniem Zakochanych... Nasuwa się teraz pytanie "Dlaczego?". Może dlatego, że nie mam nikogo bliskiego. A może dlatego, że nigdy tak naprawdę się nie zakochałam... Tak, to jeden z moich dzisiejszych problemów. Walentynki... Masakra. Przynajmniej dla mnie.
Chodziłam bez celu po terenach stada. Myślami byłam daleko. Próbowałam sobie przypomnieć, jak spędzałam Walentynki w ubiegłych latach. Zawsze siedziałam gdzieś sama, chowając się przed światem, światem wypełnionym po brzegi miłością...
Moje rozmyślania nie miały żadnego sensu ani nie zmierzały w jakimś konkretnym celu. W dodatku zdałam sobie sprawę z faktu, iż mamy dzisiaj piątek trzynastego. Nic dobrego mnie dzisiaj nie spotka... Nie to, żebym była przesądna, ale jakoś nigdy takie dni jeszcze nie przyniosły mi nic dobrego. Jednak czy tak musi być zawsze? Zobaczyłam światełko w tunelu. Może trzeba tylko losowi pomóc?
Z moich jakże fascynujących rozmyślań wyrwał mnie pewien głos... głos jakiegoś ogiera. Rozejrzałam się. Wokół mnie nie było nikogo. Przynajmniej tak mi się wydawało. Po chwili jednak zauważyłam idącego daleko za mną ogiera o bujnej grzywie. Nie ukrywam, lekko mnie oczarował. Może los się do mnie uśmiechnął? Nie wiem, ale postanowiłam przynajmniej się przywitać:
- Cześć. - krzyknęłam, aby bezimienny ogier mnie usłyszał. Najwyraźniej dotarło do niego moje słowo, bo podbiegł do mnie po chwili.
- Cześć. - powiedział cudnym, jak dla mnie, głosem. - Jestem Silver, a ty?
- Cello.- tylko tyle potrafiłam wydusić będąc dziwnie oczarowana jego osobą.
Nastała niezręczna cisza. Chciałam ją przerwać, ale nie wiedziałam jak. Przyszedł mi jednak na myśl szalony pomysł. Nie... Zachowałabym się, jak jakaś idiotka... Jednak z braku lepszego pomysłu stwierdziłam, że zadziałam spontanicznie. No trudno... Najwyżej wyjdę przed nim na skończoną wariatkę.
Po chwili zająknięcia powiedziałam w końcu:
- Berek! - i uciekłam niespiesznie galopem kilkanaście metrów.
Silver?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz