piątek, 6 lutego 2015

Od Rossy

C.D Qerida

Poszliśmy na Łąkę Pragnień. Rozejrzałam się dookoła. Uśmiechnęłam się lekko. Nie pewnie podeszłam do ogiera i się lekko do niego przytuliłam.
- Qerido... - zaczęłam niepewnie.
Poczułam na sobie jego pytający wzrok.
- Hm?
- Co będziemy potem robić? - spytałam.
Ogier nie odpowiedział, stał cicho. Zapanowała głucha cisza.
- Nie wiem jeszcze. - odparł w pewnej chwili.
Pokiwałam głową. Chciałam coś powiedzieć, ale nie mogłam bo to dla mnie jeszcze za wcześnie. Wtulona w ogiera, uśmiechałam się pod nosem. Jednak kiedy poczułam zimny wiatr, który przeszedł mi po ciele, zadrżałam. Qerido to najwyraźniej poczuł bo od razu na mnie spojrzał i położył swoją głowę na mojej. Uśmiech się poszerzał co raz bardziej co było dziwnym uczuciem bo jak dotąd wszystko co kochałam straciłam. A teraz jest inaczej, życie się do mnie uśmiechnęło. Byłam szczęśliwa bo wiedziałam, że byłam z osobą którą kocham. Tak się zamyśliłam, że nim spostrzegłam się to zapadł wieczór.
- Rossa...- usłyszałam głos ogiera, który wyrwał mnie z rozmyśleń.
Spojrzałam w jego kierunku.
- Hm?
- Idziemy do mojej jaskini czy twojej? - spytał.
- Możemy do twojej. - odparłam.

Qerido? ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz