CD Rossy
Pokręciłem głową z uśmiechem, patrząc troskliwie na Rosse. Ta spojrzała mi w o0czy i ponownie się roześmiała. Sam widząc jej radochę wybuchnąłem gromkim śmiechem. Pokręciłem głową, mówiąc:
-My razem tworzymy ładunek wybuchowy- stwierdziłem nadal się śmiejąc i schyliłem głowę, całując swoją partnerkę w chrapy.
Odwzajemniła pocałunek, nie zamierzając z zimnej posadzki.
-Nie jest tak źle przynajmniej na razie, zobaczymy co będzie potem- uśmiechnęła się złośliwie.
-Mam nadzieję, że nie spotkam ciebie z jakimś innym ogierem, odwróciłem się, przekręcając oczami i uśmiechając się sarkastycznie.
Obróciła się na brzuch, patrząc na mnie srogim wzrokiem.
-Qerido! No wiesz ty co...- parsknęła.
Posłałem jej całusa w powietrzu i pawie oczko. Pokręciła głową z uśmiechem.
-Wiesz, że teraz wprowadzę pewne zasady, zmiany i regulamin- wstała i podeszła, patrząc w sufit, zarazem uśmiechając się tajemniczo.
-Doprawdy? Jak ja to przeżyję!?- krzyknąłem- Chyba będę musiał się wyprowadzić- zażartowałem, co przyczyniło się do mocnego kuksańca w bok.
-Wiesz...- zostawiła temat regulaminu w tyle. Położyłem się, a ona usadowiła się obok mnie, wznosząc do góry oczy, gdzie w suficie znajdowała się szpara, skąd było można zobaczyć lśniące, błyszczące białym, mocnym światłem gwiazdy.
-Słucham?- szepnąłem jej na ucho.
-Tak teraz myślę...- zaczęła, opierając głowę o mój grzbiet- Że wolę gdy jesteś radosny niż ponury- odparła.
-Ja także kochanie wolę kiedy na twoim pysku widzę uśmiech, szczególnie ten szeroki- cmoknąłem ją w policzek.
-I wiesz co jeszcze?- odwróciła głowę, tak, że nasze chrapy wręcz się stykały, a ja czułem na sobie jej ciepły oddech.
-Tak?- spytałem, patrząc jej głęboko w oczy.
Uśmiechnęła się delikatnie, posyłając jakby wdzięczne spojrzenie.
Rossa? So romantic... ^^ xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz