CD Havany
- Musisz wiedzieć ,że to straszne śpiochy. Wcześnie to tylko Hermoso i Lavora wstają. No i może jeszcze ty?
Przed chwileczką usłyszałem te imiona : Hermoso i Lavora. Ktoś od tyłu ich zawołał. Ale ja tu kłamię... ok , idziemy w ich stronę.
- Chyba ich znam. Szybko się z nimi zaprzyjaźniłeś.
Odpowiedziała Havana.
- Hermoso? Cześć! Muszę ci coś powiedzieć.
Zdziwiony ogier o mało nie upadł.
- Słuchaj , nie mam jeszcze paczki. Będziesz udawał razem z Lavorą , że mnie dobrze znasz. Powiedz to jej.
Szepnąłem mu do ucha. Przekazał to Lavorze.
- O, to jedna z naszych par!
Krzyknęła Havana.
-Par?! A no tak. Zapomniałem.
Wyrwało mi się.
- Jesteś tu od niedawna , możesz jeszcze coś czasem zapominać.
Powiedziała Lavora.
- Wybaczcie drodzy przyjaciele , ale może pójdę jako dżentelmen na spacer tylko z nią. Zgodzisz się Havano?
<Havana , mam chwilowy weny brak.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz