CD Havany
Na chwilę zapadła ciszę, która przerywało tylko skrzypienie mostu.
- To miejsce jest dziwne - powiedziałem.
Havana odpowiedziała tylko uśmiechem.
- Odezwij się, bo zbzikuje - z trudem przywołałem grymas radości na pysk.
- Tyle, że nie wiem co powiedzieć - odparła klacz i spojrzała przed siebie.
W tym miejscu czuło się potęgę magii, która spływa na ciebie i zabiera całe zło. Ciężar opada z ramion, choć bolesne wspomnienia zostają.
- Mamy więc milczeć? - westchnąłem ciężko.
Havana? Ty brak weny? 0.0 Ja brak weny.
Na chwilę zapadła ciszę, która przerywało tylko skrzypienie mostu.
- To miejsce jest dziwne - powiedziałem.
Havana odpowiedziała tylko uśmiechem.
- Odezwij się, bo zbzikuje - z trudem przywołałem grymas radości na pysk.
- Tyle, że nie wiem co powiedzieć - odparła klacz i spojrzała przed siebie.
W tym miejscu czuło się potęgę magii, która spływa na ciebie i zabiera całe zło. Ciężar opada z ramion, choć bolesne wspomnienia zostają.
- Mamy więc milczeć? - westchnąłem ciężko.
Havana? Ty brak weny? 0.0 Ja brak weny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz