CD. Harry'ego
-Jakże bym mogła... nią nie zostać! - zawołałam na tyle uroczyście, na ile pozwalała mi moja radość i uaktywnione nagle szczęście.
Harry przytulił mnie do siebie a po tym nasze chrapy połączyły się w długim i namiętnym pocałunku a potem ponownie oderwaliśmy się od siebie.
-Dlaczego myślałeś, że nie dam Ci tego zaszczytu? - spytałam się, zerkając w jego piękne, ciemne oczy.
Harry?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz