CD Slayer`a
Do końca nie mogłam zrozumieć czemu Slayer chce odejść. Rozumiałam go i szanuje jego decyzję. Ale stanowiska nie załatwia się od tak sobie. Co prawda Tyrion miał prawo dziedziczyć rangę i ja nie miałam nic przeciwko temu, tylko co się stanie z Slayer`em?
-Nie zgadzam się do tego co mówisz, ale szanuję twoja decyzję. Nie wiem czy chcesz ze mną rozmawiać o tym co się stało, ale myślę, że to nie przez twoja starość, bo stary nie jesteś- odparłam- Ale jeśli tak sobie życzysz... Chcesz by twoje stanowisko odziedziczył Tyrion. Tak?
-Jeśli to możliwe to naturalnie, że tak. On jest młody i ma powodzenie w życiu... Myślę, że nada się w sam raz na Gammę- odparł ze smutkiem.
-Mogłabym z nim potem porozmawiać?- spytałam.
-Chyba tak- odpowiedział.
-Przykro mi z powodu Scolle- chciałam go podnieść na duchu- Nie wiem co dokładnie się stało, ale współczuję. Uwierz... że wiem jak to jest. Jesteś dla stada ważny i chociaż wiadomo, że jest zawsze ktoś przeciwko tobie to jesteś ważny dla nas, nawet jeśli ty tak nie uważasz lub kto inny. I uwierz, że jestem uparta i swojego zdania trzymam się twardo.
Nie wiem co ogier teraz myślał, nie zamierzałam patrzeć w jego głowę. Wiedziałam, że on już swoją decyzje podjął i nie zmieni zdania. Chciałam tylko jeszcze porozmawiać z Tyrionem i wyjaśnić parę spraw. A oprócz tego podnieść Slayer`a na duchu. Prawda... Nie wiedziałam jak zareaguje na moje słowa, ale będzie trzeba wziąć to na klatę.
Slayer?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz