CD historii Javier`a
Spojrzałam niepewnie na młodego ogiera. Wyglądał na zdenerwowanego, nie mógł się wyluzować. Każdą rzecz oglądał z zaciekawieniem i jakby... z bojaźnią. Wyczułam, że jest mocno spięty, że coś przeżywa, coś... coś ukrywa. Nie powiedział mi wszystkiego, ale nie miałam zamiaru na niego naciskać. Myślę, że spacer trochę go uspokoi.
Nie był to stary ogier. Widziałam, że dopiero co dorósł i dużo przeżył. Był wysoki i dobrze zbudowany. Mógł mieć chyba z 2 lub 3 lata. Jednak wydawał się na dość dorosły i dojrzały. Bardzo chciałam go bardziej poznać. Coś nie dawało mi spokoju. Czułam, że skądś go znałam i znam. Muszę tylko poznać lepiej jego przeszłość. No i jeszcze... ta jego skrytość. Coś mi chciał wyjawić, lecz nie wiem co.
-Możemy się przejść- odpowiedział cicho.
-To dokąd?- spytałam, ukrywając ciekawość wobec niego.
Spojrzał na mnie przenikająco. Zawahał się, nie wiedział nic o stadzie.
-Proponuję Jezioro Roku- uśmiechnęłąm sie lekko.
Parsknął tylko, patrząc daleko gdzieś. Ruszyłam stępem w kierunku tamtego miejsca. Ogier po chwili namyślenia, ruszył za mną.
<Javier?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz