CD Rahmana II
Uśmiechnęłam się i trochę zarumieniłam.
-Miło mi jest to słyszeć i dziękuję bardzo za komplementy- odparłam- Lecz nie wzbudzisz we mnie nic- uśmiechnęłam się złośliwie, ochlapując ogiera wodą.
-Hah, czyżby? Aż taka niedostępna?- zaśmiał się.
Zamachnęłam się grzywą i zanurzyłam się. Woda była jeszcze lodowata, ale za sprawą swojego żywiołu psychiki, sprawiłam, że nie czułam zimna. Spojrzałam w stronę brzegu. Rahman nadal stał i wypatrywał się w wodę. Zaśmiał się w duchu i zanurkowałam głębiej, nawet nie myśląc żeby wypłynąć. Rahman chyba stawał się coraz niespokojny. Wszedł głębiej do wody. Chyba chciał także zanurkować, lecz ja w tym samym momencie wynurzyłam się błyskawicznie.
-Pięknie- odparłam i skierowałam się w stronę brzegu.
-Myślałem już, że utonęłaś- ruszył za mną.
Spojrzałam w jego kierunku, uśmiechając się delikatnie i wyszłam z wody.
Rahman? Sorki, że takie krótkie, ale brak weny...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz