Powitajmy w stadzie nową klacz rasy fryzyjskiej :D Głowa mnie trochę boli, więc po raz kolejny zero pomysłów na powitania. Tak jak zwykle... dużo weny i mile spędzonego czasu na blogu ;3
Imię: Nell Donna
(Mówcie do niej Nell, Nella lub Donna. Ewentualnie wymyśl dla niej nazwę.)
Płeć: Klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Jest to delikatna i czuła na słowa klacz. Uwielbia zaszywać się w cichym kącie i używać swoich mocy. Nie jest zła ani złośliwa. Wręcz miła i bardzo energiczna. Zawsze potrafi logicznie rozwiązać problemy i zna wszystkie języki świata. Uczyła się ich całe życie. Potrafi normalnie porozmawiać, ale i ona ma swoje humorki. Nie lubi rozmawiać o sobie. Marzy, by mieć wielu przyjaciół i aby przeżywać z nimi wspaniałe przygody. Jednak wie, że nie uda jej się zaprzyjaźnić. Cierpi na częste problemy z przełykiem. Kiedy jej się nudzi bierze się do ostrej zabawy. Czasem mimo swoich lat zachowuje się jak zwykły źrebak. Nie lubi przemądrzałych koni, które ją dominują i tych zachłannych. Często płacze i wychodzi poza tereny stada. Ma bowiem taki plan dnia. Poranny trening, jedzenie i wychodzenie poza tereny. Pilnuje, czy nie dzieje się za nimi coś złego. Nigdy nie używa swoich kopyt do ranienia innych. Pochodzi z królewskiego rodu, więc może trochę się rządzić, ale szanuje i ma respekt do alfy. Sama była nią w swoim stadzie. Często pozostaje sama i właśnie wtedy brakuje jej prawdziwych przyjaciół i rodziny. Nie cierpi hałasu i harmidru. Boi się wielu rzeczy, ale nie jest nieśmiała. Raczej odważna i pełna wigoru. Donna ma też dużo wad, jest roztrzepana i czasem nierozsądna. Przez nadmierną śmiałość ma czasem niemałe kłopoty. W jej łbie tkwi tysiąc pomysłów na minutę. Często woli ich jednak nie wykonywać. Nie potrafi rozmawiać z ogierami i źrebakami, często uważają ją za dziwną i woli nie pokazywać się z tej strony.
Stanowisko: Strażniczka
Żywioł: Myślała, że nie ma. Ale go odkryła i jest to DŹWIĘK.
Moce: Wszystko co związane z żywiołem.
Partner: Nie myśli, że ktoś ją zechce...
Rodzina: Nie pamięta.
Historia: Urodziła się w królewskiej stajni. Tak samo jak jej dwadzieścia pokoleń w tył itd. Konie uznawali tam za królewskie. Jednak znudziło jej się już po roku królewskie życie. Uciekła i założyła swoje stado koni. Było w nim bardzo dużo koni. Została tam alfą i żyła przez trzy lata. Zakochiwała się w innych ogierach, żyła tak jak wszyscy. Tylko, że wszyscy padali jej do kopyt jako królowej i alfie. Była z tego bardzo dumna i zaczęła prowadzić wojny o tereny. Było to największe stado i najbardziej waleczne jak miewam. Cały czas wygrywali z innymi i wreszcie się zagalopowali. Malutkie stado pokonało ich i rozbiło totalnie. Królowa Nell Donna nie wiedziała co ma począć i prowadziła więcej wojen. Wkrótce nie wytrzymała i kazała koniom się rozejść. Dołączyły do innych stad i zostawili ją. Donna była wygnana daleko, na co najmniej tysiąc kilometrów od najbardziej odległych terenów nowego i mocnego stada. Zrezygnowana klacz chciała wrócić do króla, ale już nigdy nie odnalazła swojej królewskiej, ludzkiej rodziny. A mogła mieć u nich lepiej niż sama na wolności... Postanowiła odszukać stada Mysterious Valley o którym tak wiele słyszała. Wiedziała tylko, że ma się kierować na północ. Długo uciekała i biegła w lasy, obok gór i rzek. Wreszcie odnalazła alfę, Havanę. Powiedziała jej o swoim życiu, a ta ją przyjęła do swojego stada.
Właściciel: oliwiaklima8
Inne zdjęcia: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Płeć: Klacz
Wiek: 4 lata
Cechy charakteru: Jest to delikatna i czuła na słowa klacz. Uwielbia zaszywać się w cichym kącie i używać swoich mocy. Nie jest zła ani złośliwa. Wręcz miła i bardzo energiczna. Zawsze potrafi logicznie rozwiązać problemy i zna wszystkie języki świata. Uczyła się ich całe życie. Potrafi normalnie porozmawiać, ale i ona ma swoje humorki. Nie lubi rozmawiać o sobie. Marzy, by mieć wielu przyjaciół i aby przeżywać z nimi wspaniałe przygody. Jednak wie, że nie uda jej się zaprzyjaźnić. Cierpi na częste problemy z przełykiem. Kiedy jej się nudzi bierze się do ostrej zabawy. Czasem mimo swoich lat zachowuje się jak zwykły źrebak. Nie lubi przemądrzałych koni, które ją dominują i tych zachłannych. Często płacze i wychodzi poza tereny stada. Ma bowiem taki plan dnia. Poranny trening, jedzenie i wychodzenie poza tereny. Pilnuje, czy nie dzieje się za nimi coś złego. Nigdy nie używa swoich kopyt do ranienia innych. Pochodzi z królewskiego rodu, więc może trochę się rządzić, ale szanuje i ma respekt do alfy. Sama była nią w swoim stadzie. Często pozostaje sama i właśnie wtedy brakuje jej prawdziwych przyjaciół i rodziny. Nie cierpi hałasu i harmidru. Boi się wielu rzeczy, ale nie jest nieśmiała. Raczej odważna i pełna wigoru. Donna ma też dużo wad, jest roztrzepana i czasem nierozsądna. Przez nadmierną śmiałość ma czasem niemałe kłopoty. W jej łbie tkwi tysiąc pomysłów na minutę. Często woli ich jednak nie wykonywać. Nie potrafi rozmawiać z ogierami i źrebakami, często uważają ją za dziwną i woli nie pokazywać się z tej strony.
Stanowisko: Strażniczka
Żywioł: Myślała, że nie ma. Ale go odkryła i jest to DŹWIĘK.
Moce: Wszystko co związane z żywiołem.
Partner: Nie myśli, że ktoś ją zechce...
Rodzina: Nie pamięta.
Historia: Urodziła się w królewskiej stajni. Tak samo jak jej dwadzieścia pokoleń w tył itd. Konie uznawali tam za królewskie. Jednak znudziło jej się już po roku królewskie życie. Uciekła i założyła swoje stado koni. Było w nim bardzo dużo koni. Została tam alfą i żyła przez trzy lata. Zakochiwała się w innych ogierach, żyła tak jak wszyscy. Tylko, że wszyscy padali jej do kopyt jako królowej i alfie. Była z tego bardzo dumna i zaczęła prowadzić wojny o tereny. Było to największe stado i najbardziej waleczne jak miewam. Cały czas wygrywali z innymi i wreszcie się zagalopowali. Malutkie stado pokonało ich i rozbiło totalnie. Królowa Nell Donna nie wiedziała co ma począć i prowadziła więcej wojen. Wkrótce nie wytrzymała i kazała koniom się rozejść. Dołączyły do innych stad i zostawili ją. Donna była wygnana daleko, na co najmniej tysiąc kilometrów od najbardziej odległych terenów nowego i mocnego stada. Zrezygnowana klacz chciała wrócić do króla, ale już nigdy nie odnalazła swojej królewskiej, ludzkiej rodziny. A mogła mieć u nich lepiej niż sama na wolności... Postanowiła odszukać stada Mysterious Valley o którym tak wiele słyszała. Wiedziała tylko, że ma się kierować na północ. Długo uciekała i biegła w lasy, obok gór i rzek. Wreszcie odnalazła alfę, Havanę. Powiedziała jej o swoim życiu, a ta ją przyjęła do swojego stada.
Właściciel: oliwiaklima8
Inne zdjęcia: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz