CD Rahman`a II
-Dziękuję- odparłam z ulgą i spojrzałam z wdzięcznością na ogiera, lecz po chwili odwróciłam wzrok.
Zapadła cisza. Żadne z nas się nie odezwało. Słońce delikatnie muskało promieniami moją twarz. Do głowy przyszedł mi pewien pomysł.
-Pokażę ci drzewo nad Wodospadem Dusz, gdzie słychać głosy przodków i dawnych koni, lecz nie tylko. Czasem gdy wytęży się słuch słychać głosy przyrody- uśmiechnęłam się delikatnie- Piszesz się na to?- zapytałam z nadzieją.
Ogier zamyślił się przez chwile i kiwnął głową na znak, że idzie.
Rahman?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz