CD Havany
- A tak właściwie dokąd zmierzamy ? - zaindagowałam i dorzuciłam. - Chyba nigdy jeszcze nie szłam tą ścieżką.
- W takim razie dzisiaj ją poznasz, a prowadzi ona...
- Nie mów, wolę mieć niespodziankę ! - przerwałam jej.
- Jesteś pewna, większość koni byłaby ciekawa i nie mogłaby wytrzymać, aby nie zapoznać się z nazwą tego miejsca za nim do niego dojdzie.
- Być może, ale ja nauczyłam się, że najciekawsze są okolice nam nieznane, ponieważ możemy je sobie wyobrazić, a potem porównać z rzeczywistością.
- Ale jak możesz zrobić to bez znajomości nazwy ? - dociekała.
- Na podstawie otaczającej nas fauny i flory, w końcu niektóre z roślin i zwierząt nie mogą występować na każdej przestrzeni geograficznej.
- No cóż masz rację...
- A w dodatku, kiedy już je ujrzę, mogę nadać mu własną nazwę, która będzie dla mnie jedyna w świecie.
- Ale przecież większość z nich już została nazwana. - zauważyła klacz.
- Owszem, ale czy to nie wspaniałe uczucie, móc zrobić to jeszcze raz ?
< Havana ?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz