CD Mystic'a
-No cóż... Zacznijmy może od tego, że tak na prawdę powinnam nazywać się
Vendela de Diamond, ponieważ taki przyrostek hodowlany miał ponoć mój
ojciec. Na całe szczęście, urodziłam się tutaj i noszę ten po matce.
-Chcesz powiedzieć,że jesteś córką Alestrii von Meteorite, którą niedawno spotkałem?
-Owszem.- potwierdziłam.-A ona jak zapewne wiesz, przyszła na świat
razem z moim wujkiem, Cloud'em, w jednej z najlepszych holenderskich
hodowli koni fryzyjskich jako córka Morgana von Meteorite i Elinor de
Comet.
-Tak, wspominała coś o tym...- stwierdził.-Ale czy Ty, jako, że
przyszłaś na świat tutaj, nie powinnaś nie nosić w ogóle żadnego
przyrostka?- dociekał.
-Pewnie masz rację, ale to chyba rodzinna tradycja, aby każdy wiedział,
że moi przodkowie wygrywali wiele zawodów. Oczywiście nie licząc
Cloud'a, który został wygnany.
-Wiesz może dlaczego?
-Długo nikt nie chciał go kupić, więc nie stanowił zbyt dużej wartości hodowlanej.- wyjaśniłam.
-Czyli mamy coś wspólnego....
-Co masz na myśli?- teraz to ja próbowałam się czegoś o nim dowiedzieć.
-Ja też kiedyś byłem championem...-wyraźnie się rozmarzył, bo jego oczy stały się szkliste.
-Wracaj na ziemię, Mystic!- wykrzyknęłam, śmiejąc się.
-Co, a tak, to o czym to mówiliśmy?
-O Twojej przeszłości jako championa.- przypomniałam.
-A, tak. Chciałabyś się może kiedyś ze mną zmierzyć?- zaproponował.
-Chętnie, ale musisz wiedzieć, że to będzie mój pierwszy raz.- odparłam rozentuzjazmowana.
<Mystic, przepraszam, że musiałeś czekać.>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz