środa, 31 grudnia 2014

Nowa klacz- Strzała

Serdecznie witamy kolejną klacz w stadzie! Ogiery... mieć się na baczności xD Życzymy ci miłego pobytu w stadzie i dużo weny na opowiadania :3
 
 Imię: Strzała (w swojej wiosce nazywana była Sokole Oko)
 Płeć: klacz
 Wiek: 2 lata.
 Charakter: Strzała jest przede wszystkim nieprzewidywalna. Zwykle jest uprzejma i nikomu nie odmawia pomocy, lecz potrafi być oschła i zamknięta w sobie. Sokole oko jest bardzo odważna i wytrwała. Nigdy nie zawodzi i zawsze dąży do celu. Kocha ryzyko, a w jej sercu zawsze gościć będzie nutka szaleństwa. Jest jak typowy Indianin. Kocha przyrodę i potrafi usłyszeć najcichszy w niej dźwięk. Mówi, że wystarczy tylko umieć słuchać. Tajemniczość to cecha, która towarzyszy jej od pierwszych chwil życia. Całymi dniami myśli o marzeniach. Zawsze spokojna i opanowana. Jednym słowem- jest niezwykła i jedyna w swoim rodzaju.
 Stanowisko: podróżniczka
 Żywioł: przyroda
 Moce: rozmowa ze zwierzętami i roślinami, uzdrawianie, telepatia, wyczuwanie uczuć innych, słuch i wzrok sięgający nawet do 100 km, przemiana w każde istniejące zwierzę (zmiennokształtność), widzenie w ciemności, władza nad roślinami, wszystkie zwierzęta muszą słuchać jej rozkazów.
 Partner: Brak.
 Rodzina: dla niej rodziną są wszystkie otaczające ją zwierzęta i rośliny.
 Historia: Narodziła się w indiańskiej wiosce. Od pierwszych chwil życia zakochała się w przyrodzie i otaczającym ją świecie. Gdy dorosła, zastała przekazana Indianinowi o imieniu Pogromca Wiatru. Byli ze sobą bardzo związani. Pogromca Wiatru zabierał ją w najbardziej niezwykłe miejsca, nietknięte ludzką ręką. Wraz z Strzałą byli jak przyjaciele i oboje doskonale się rozumieli, bez żadnych słów. Jego klacz była wyjątkowo szybka i na pierwszy rzut oka niepozorna, lecz w głębi serca bardzo potężna. Dlatego nazwali ją Strzałą. Razem z Pogromcą Wiatru udawała się na polowania, a dla Indian była na nich niezbędna. Potrafiła wypatrzeć najmniejsze stworzonka z bardzo dalekiej odległości. Tak zrodził się jej pseudonim Sokole Oko. Nie lubiła zabijać, dlatego specjalnie pokazywała im najdalsze stworzenie, które dostrzegała, tak, aby trudno było się do niego przedrzeć. W wiosce była traktowana jak jeden z Indian. Jej mieszkańcy przyozdobili ją w pióra i malowali na jej ciele różne symbole. Dzięki temu miała niepowtarzalny styl. Niestety, jej szczęśliwe życie zakończyło się, gdy na teren wioski przybyli cudzoziemcy. Nie mieli dobrych zamiarów. Zaatakowali Indian bronią, której oni jeszcze nie znali. Strzała chciała odwrócić uwagę wroga od swojego pana. Udało jej się to, ale została złapana. Zabrali ją w zupełnie nowy teren. Bez lasu, bez wodospadów, bez gór. Wszystko było zabudowane. Miała trafić na sprzedaż, ale uciekła. Po wielu dniach smętnego błąkania się w poszukiwaniu utraconej wioski znalazła to stado. Osiedliła się w nim na stałe, choć wszyscy jej członkowie byli od niej tak różni...
Właściciel: tola288

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz