wtorek, 22 września 2015

Od Qerida

CD Rossy

Spojrzałem w niebo, wychylając lekko głowę z jaskini. Kilka kropel spadło a moje chrapy. Deszcz nie zamierzał ustąpić. Przed chwilą suchy piasek, zaczął nieprzyjemnie kleić się do kopyt.
-Chyba rzeczywiście posiedzimy sobie tu trochę- moja mina skwaśniała.
-Nie jest tak źle- posłała mi uśmiech Rossa- Zawsze mogło być gorzej.
-Z tobą zawsze najlepiej, ale lepiej żebyś nie wykrakała burzy- posłałem jej złośliwy uśmiech,
-To nie ja posiadam żywioł powietrza i potrafię rozpętać burzę- spojrzała na mnie kąśliwie, podchodząc do wyjścia z jaskini- Jest na tyle zimno, że nie musisz powodować wiatru.
-South jest południowym, śródziemnomorskim wiatrem. Zrobi ci się cieplej- przytuliłem ją.
-Lepiej gdybyś odgonił te wszystkie chmury- potrząsnęła głową.
-Jesień robi to co do niej należy. Nie mogę wcinać się w żywioł natury, który nikt nie pokona. Ja jestem tylko nielicznym koniem panującym nad wiatrem. Nie posiadam nieograniczonej wiedzy z tych mocy. Za to może ty byś mogła sprawić żeby deszcz przestał padać- spojrzałem na nią z zapaloną żarówką- W końcu posiadasz ten żywioł wody czy też nie?- chciałem specjalnie ją sprowokować.
-Inteligencie... nie myśl tak dużo, bo ci się głowa przegrzeje- zachichotała pod nosem.
-Deszcz to też woda- wzruszyłem ramionami, udając, że nie wiem o co jej chodzi.
-Mogę sprawić, że cię fala zmyje, ale tego nie zrobię, ponieważ automatycznie i ja się zmoczę- parsknęła.
Zaśmiałem się, po raz kolejny patrząc w niebo. Do mojej głowy zaczęły napływać myśli i wspomnienia z dawnych czasów. Przy niektórych się uśmiechałem, a niektóre były smutkiem wtrącającym się w życie.
-A pamiętasz nasze pierwsze spotkanie?- chyba zaskoczyłem ją tym pytaniem. Wpatrywała się we mnie przez chwil, nic nie odpowiadając.

Rossa?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz