sobota, 18 października 2014

Od Scolle

- CD Harry'ego

Korzystając z wszechogarniającej mnie nudy, która stawała się powoli moją codziennością wyszłam na spacer, przewietrzyć się i odetchnąć świeżym, nieskazitelnym powietrzem.  Tak się złożyło, że na kogoś wpadłam i ku mojej uciesze nie był to żaden gburowaty ogier, gotowy zabić kogoś za nieuwagę.
-Witaj - szepnęłam, uśmiechając się nerwowo - Przepraszam, że na Ciebie wpadłam.
Był to niezwykle urodziwy koń, pełen spokoju i przyjaznego uśmiechu. Dopiero później skojarzyłam z nim imię. Harry. Partner Anastazji, mojej dobrej koleżanki.
-O, cześć - przywitał się - Ty jesteś Scolle, dawna Gam....
-Tak i nie. Przepraszam, to stare czasy były, nie chcę wspominać - ucięłam gwałtownie, aż ogier się przestraszył.
Zapadła cisza.
-Przepraszam, że na Ciebie naskoczyłam.... Po prostu... To co było należy do przyszłości i nie chcę do tego wracać. A Ty jesteś Harry, prawda?

Harry, dokończysz?


PS. Udało mi się znaleźć czas, poza tym jakimś magicznym cudem dzisiaj mam laptopa ^.^ i mi działa. Jak długo tak będzie? Mam nadzieję, że jak najdłużej, bo tęsknię za pisaniem <3
~Levelu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz