C.D Qerida
Szliśmy kilka minut. A gdy doszliśmy, spojrzeliśmy na siebie. Uśmiechnęłam się do niego. Podeszłam do niego.
- Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko przemyśleć. - powiedziałam z uśmiechem na pysku.
Qerido na mnie popatrzył na mnie. Pokiwał głową i spojrzał przed siebie. Wiedziałam, że powinien zostać sam i tak też zrobiłam. Odeszłam od niego, idą po wodzie rozmyślałam nad tym czy warto być z Tyrionem. No kocham go, ale mu już ten związek wisi. Widzimy się tylko w jaskini, nie rozmawiamy, jakby mnie unikał...
*
Nie wiem ile się zamyśliłam, ale w końcu wróciłam do Qerida. Ogier stał i patrzył przed siebie. Podeszłam do niego.
- Przepraszam musiałam coś przemyśleć... - powiedziałam spuszczając wzrok.
< Qerido?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz