CD Spartana
- Wiesz... ja w sumie od kąd pamiętam miałam łączność z gwiazdami. Zawsze je rozumiałam więc chyba tak... - powiedziałam i zaczęłam radośnie podskakiwać jak źrebak. Przypomniały mi się źrebięce zabawy z Flower. Spartan szeroko się uśmiechnął. Poczułm, że nie kestem sam, że nie jestm gorszaod Flower. I... nie jestm zazdrosna. To wszystko dzięki Bałtykowi (mojemu ojcu) i Bryzie (mojej matce).
- Ok, jesteśmy...- wyrwał mnie z zamyśleń głos Spartana
- To co? Widzimy się jutro po południu,ok?- zapytałam
- Jaką masz pracę...?- zapytał
- Ze źrebakami pracuję.- uśmiechnęłm się
- To podejdę po ciebie o 15:00, ok?- zaśmiał się
-Ok, to do jutra!- weszłam do jaskini
Noc była okropna. Coraz bardziej zastanawiałam się nad pytaniem Spartna... może moją rodziną są gwiazdy?!
<Spartan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz