sobota, 5 kwietnia 2014

Nowa klacz!- Heaven

Imię: Heaven
(czyt. Hewen)
Płeć: Klacz
Wiek: 3 lata
Cechy charakteru: Heaven to klacz o bardzo zmiennym i trudnym charakterze, z dużym temperamentem. Odznacza się dużą cierpliwością i potrafi być prawdziwą oazą spokoju, jednak… ,,kobieta zmienną jest”. Potrafi pokazać jej drugie oblicze. Umie dogadać i nic nie zbije jej z wybranego celu. Doświadczona przez swoja historię stała się niezależna i wytrwała. Bardzo trudno ją również poznać, dlatego nie wielu zna nawet jej imię. Mimo tego, że umie dogryźć to klacz jest przyjacielska, czasem ma nawet niekontrolowane wybuchy nadmiernej energii. Jest  w sobie mocno skryta i nie lubi zwierzać się nikomu, chociaż gdyby jednak zdobyła do kogoś zaufanie, to może… W środku tak naprawdę jest bardzo wrażliwa, nie lubi tego okazywać i uważa, że to jej negatywna cecha.
Stanowisko: Strażniczka
Żywioł: Lód
Moce: Potrafi za pomocą lodu, zamrozić od środka i wysadzić. Jeśli chce to w ciągu kilku sekund, cały obszar dookoła może pokryć się śniegiem i lodem. Wszystko co ciepłe, natychmiastowo staje się zimne. Wszystkie moce związane z żywiołem. Jednak jej moce to również jej przekleństwo. Każdy kto ją dotknie lub ona to zrobi, zamienia się  w ciągu niecałych dwóch godzin w lód.
Partner: Wiele ogierów jest tu pociągających... Czy jednak któryś jest na serio niesamowity i jedyny, który nie patrzy na wygląd? Nie wiadomo, ale na pewno jest taki jeden, który wpadł jej w oko. Nie boi się powiedzieć prawdy. Jest nim Jasper...
Rodzina: Niech gnije w piekle. Ma do nich żal z powodu porzucenia nie tylko jej, ale i jej siostry, która zresztą potem zmarła. Nienawidzi szczególnie matki, która przerzuciła na swoją stronę wszystkich przeciwko niej, nawet ojca. Początkowo się chciała zemścić na okrutnej rodzinie, lecz w ostateczności zrezygnowała. Teraz nie wie co się z nią dzieje, gdzie jest i co robi, powie jedno... nie chce wiedzieć, a tym bardziej zastanawiać się jak się im wiedzie...
Historia: Połowa jest już powyżej, ale jeśli trzeba... No więc tak... Urodziłam się- to oczywiste dla wszystkich- żyję i pewnie za kilkanaście lat umrę albo zginę, nie wiadomo. To normalna kolej rzeczy. Moja historia ciągle się ciągnie, ale opowiem ją do momentu gdy trafiłam tu. Mama mnie urodziła i porzuciła. Po prostu nie chciała zajść w ciąże. Nie trzeba było przelatywać tyle ogierów... ale ok. Wychowywałam się pod czujnym okiem opiekunek, zresztą i tak sama musiałam nauczyć się samodzielności i samowystarczalności. Udało mi się. Jednak przez to stałam się bardziej zamknięta w sobie niż dotychczas. Matka widziała we mnie pewne zagrożenie. Nie wiem jakie. Nie wiem czemu. Po prostu nagadała coś innym i przerzuciła sobie na jej stronę. Zostałam wypędzona jeszcze jako niepełnoletnia. Zresztą byłam tak bardzo dobrze polegająca na sobie, że nie było nic dla mnie przeszkodą i dawałam sobie radę bez niczyjej pomocy. Cała wędrówka kształtowała mój charakter i widać dzisiejsze konsekwencje... Dowiedziałam się o po bliższym stadzie o nazwie Mysterious Valley, do którego postanowiłam dołączyć...
Właściciel: batman32

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz